Przyszedł dzisiaj Mikołaj, życząc wszystkim moim odwiedzającym wesołych świąt Bożego Narodzenia.
Przyłączam się do jego życzeń, życząc Wam również twórczych dokonań w zakresie własnych działań i miłych wizualnych doznań w odwiedzaniu mojego bloga.
Zdolność- tworzenia
Mikołaj dźwigał w worku bałwana, dla tych którzy lubią białe święta, a na ramieniu choinkę z gwiazdą betlejemską.
Za czym odszedł podrzucił, pod jeszcze nie ubraną jodełkę parę prezentów.
Po czym włożył ręce w grube rękawice i odszedł w sobie tylko znaną stronę.
Zostawił tylko choinkę aby pamiętać o nim, i o świętach.
Mikołaj uszyty kilkanaście lat temu, na gwiazdkę dla mojej córki. Wykonany z wełny, żakardu brokatowego, sztucznego futra i innych dzianin oraz tkanin. Zdobiony taśmami pasmanteryjnymi, guzikami i elementami jablonex.
Kiedyś bałwan miał tęczowy szaliczek i czapkę, ale musiałam je spruć, bo włóczka była niezbędna do czegoś innego.