niedziela, 13 lutego 2011

Od najmniejszej do największej.



Żal było wyrzucić te szpulki, bo po babci.
Makówki same do nich wskoczyły.
Zdobią półkę pod sufitem w przedpokoju bez okien, dlatego zdjęcia nieszczególne.

12 komentarzy:

  1. Oryginalna dekoracja , szpulki super, też nie wyrzucałabym :))

    OdpowiedzUsuń
  2. marvellous combination of these materials ! Love it !

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna dekoracja-pomyslowa.Usmiech mi sie cisnie na ust korale,bo interpretacja moze byc rozna-oj,roznista:-)
    Milutkiej Niedzielki-Halutka-

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie to wykombinowałaś - gorzej ze sprzątaniem :))) Ale tak to jest - jak chcesz ozdabiać mieszkanko - musisz się z tym liczyć. A te świece z poprzedniego postu - zajefajne!! szkoda nawet je palić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Very nice!
    Have a nice Sunday
    Jarka

    OdpowiedzUsuń
  6. Takich skarbów się nie wyrzuca! Ech, szkoda, że ja takich nie mam... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niepowtarzalne;świetne wykorzystanie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te stare drewniane szpulki są ponad czasowe.
    Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie :))
    Pozdrawiam Elżunia
    http://elzunipracereczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za odwiedzenie mojej blogu.Imaš bardzo ładne i ciekawe blogi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Espectacular tus trabajos!!... son una verdadera obra de arte... Gracias por tu visita. Besitos.

    OdpowiedzUsuń
  11. dzięki drogi Mam nadzieję, że Google Translate dobrze! Dzień dobry!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...