środa, 16 marca 2011

Zieleń oliwki.







Kolejna broszka z cyklu "Wiosenne".





Broszka, którą zostawiłam dla siebie, chociaż kto wie, czy ktoś mnie nie przekona, żeby zmieniła właściciela.

Ta wykonana z mojej ulubionej tkaniny tafty.
Kolory od zgniłej zieleni po oliwkę, to właśnie zaczarowany klimat tafty.
Pamiętam płaszcz babci, który mienił się pistacją i różem.

Wnętrze broszki filcowe, tak zwana nieudana próba, w tym momencie stała się strzałem w dziesiątkę, tak samo jak koraliki jablonex, które kupiłam nie wiadomo po co.

8 komentarzy:

  1. Też uwielbiam taftę do takich drobiazgów, bo do noszenia absolutnie nie, nawet na bal.Filc bardzo ją zmiękcza. To idealne połączenie i właśnie tak wygląda Twoja broszka. Świetnie ozdobiłaś ją koralikami. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tafę preferuję wszędzie nawet w ubraniu. Istotą tych kreacji jest jednak wyważenie. Większość jakie się widzi są teatralne i przerysowane wręcz komiczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna, kilkuwarstwowa i z różnymi fakturami. Takie lubię najbardziej. :)

    Ps. a może wyłączyłabyś w opcji komentarzy te hasła uprzykrzające życie? Wystarczy, że będziesz moderować komentarze.... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczności broszka, rzadko piszę ale wiedz że często do ciebie zaglądam i z wielką przyjemnością kontempluję prace i zdjęcia . Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twoje kwiaty! Sa nietuzinkowe, bardzo orginalne. A mezowi zycze wszystkiego najlepszego w Dniu imienin! rzeczywiscie, imie juz rzadko spotykane. Mój ma na imie Slawek i tez nie slysze, by ktokolwiek tak nazywal teraz dzieci -ciekawe dlaczego? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. No i wszystko ładnie zagrało i zaiskrzyło. Tak to jest - że jak coś długo leży to nie znaczy że nie da się z tym nic zrobić, wręcz przeciwnie - dojrzewa w głowie jakiś pomysł ciekawy , A potem, bęc!, i masz dzieło :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Odnośnie imion. Pracuję z małymi dziećmi i ostatnio się namnożyło Jasiów, Franków, Hań. W ciągu 15 lat miałam jednego Zbyszka i ani jednego Sławka. Może i na nich przyjdzie kolei. Anie były chyba dwie a to podobna najbardziej popularne imię w Polsce.
    Nurrguala dojrzewam do tej myśli, bo mnie też doprowadzają do szału te beznadziejne literki. Szczególnie po ostatnich występach blogera, gdzie znikały zdjęcia do postów i do tej pory nie można wklejać wszystkich zaplanowanych zdjęć jednocześnie. Nawet w slajdach zmieniają się położenia. Mam wrażenie, że te niby zabezpieczenia niczemu nie służą.
    Bardzo dziękuję Wam za to, że mnie oglądacie i za Wasze opinie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...