Z tą walizką jechałam w PRL- u na pierwsze kolonie, później były nesesery.
Jakoś ostała się i zaabsorbowała barwy otoczenia.
Obecnie przechowuje wycięte z papieru wykroje.
Można z nią jednak podróżować w marzeniach, czasoprzestrzeni na upartego spakować się na mini urlop.
Jaka kolorowa, świetna! :) Mam podobną starą walizkę po dziadku.... jeszcze się zastanawiam, co z nią zrobię. Ale na pewno coś, bo jest w moim nieulubionym rudawym kolorze.... Może obiję ją płótnem? :)
OdpowiedzUsuńo szok! lecisz jak burza!
OdpowiedzUsuńnienadążam postów ogladać
za to u mnie totalny marazm
Mam w domu taką ogromną tekturową walizę, w której mąż wieki temu otrzymał wyprawkę oficerską. Wcale nie wiem jak ją odnowić i gdzie postawić? Taka stara nie podoba mi się;-(
OdpowiedzUsuńPomyślałam o niej, gdy zobaczyłam Twoją, radosną kolorową walizkę;-)
Jest piękna i podejrzanie w idealnym stanie , Czy pakowałaś ją do woreczka żeby nie zniszczyła się? :))) stan tak idealny jak by wczoraj kupiona!! Ja to tak nie potrafię - u mnie wszystko pali się i "niszczy się" w rękach :)))
OdpowiedzUsuńWcale nie lecę jak burza. Gdy nie chcę zanudzać filcem a innych rzeczy akurat nie robię, to pokazuję starocie obfotografowane w ubiegłe lato. Ponieważ tych lat u mnie nie mało, jest jeszcze co pokazywać, i sobie z Wami pogadać. Jak nie będzie co wkleić, albo nie będę miała czasu, to będziemy spotykać się rzadziej.
OdpowiedzUsuńWalizka przez kilka lat stała w komórce (bo obciachem było się z nią pokazać), później się pomalowała, a obecnie co robi już wiecie. Mam jeszcze cztery takie, każda pomalowana w innym stylu. Trzeba jednak się wziąć za ich wnętrza, od początku były nie specjalne.
Fakt, że nie bardzo umiem niszczyć rzeczy, no cóż zodiakalna panna.
Jak na PRL-owski wyrób to epatuje szaleństwem barw:-))). Skąd takie cudo dostałaś?
OdpowiedzUsuńale czad! Mega czad! Suuuper.Z taką zabrałabym się wszędzie:)
OdpowiedzUsuńMi sie marzy taka na moje lalki...
OdpowiedzUsuńJedna moja lalka a może jedyna siedzi na podobnej. Trzeba jej szukać chyba z maju.
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie wymysliłaś i efekt super.
OdpowiedzUsuń