poniedziałek, 30 maja 2011

... bez komentarza.







Gizmo- nowy przyjaciel rodziny.
Przyczyna chwilowej nieobecności i nierękodzielczynności.


14 komentarzy:

  1. bellissimo
    ilmondocreativodifrancesca

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodziak. Generalnie nie przepadam za kotami, ale małe kociaki to zupełnie inna bajka. Jest śliczny!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, ach jaki cudny:)))Tak rzadko mam czas do Ciebie zajrzec, wreszcie znalazłam chwilke, a tu taka piekna mruczaca niespodzianka! Gratulacje i serdeczne mrautaczenia od Mrautak:)))
    Ps. Kwiaty wiosenne niezwykłej urody. Pozdrawiam najserdeczniej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna i mięciutka Przyczyna:-) Cieszę się razem z Tobą Elu:-)Cieszę się, że wreszcie przyszedł ten moment na następcę i znowu będziesz cieszyć się kocurkiem.Koty tworzą niesamowity klimat w domu...
    Pozdrawiam Lusi

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam od dawna Mrautaka i inne rękodzielnicze koty, bo coś w tym jest, że ich właścicielki je preferują. Ja wychowana z psami, z pierwszym kotem miałam do czynienia 15 lat temu (wcześniej zagorzała przeciwniczka). Całkowicie mnie podporządkował i ukochał. Trudno było przyjąć do domu inne wcielenie, i już widać jak diametralnie inne. Co z tego wyrośnie czas pokaże?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez mam dwa (już wiekowe) koty:) Ten maluch jest przesłodki! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale nie ma skłonności zamiany w gremlina?;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że nie ujarzmi domu. Jednak je po 24, wody się nie boi, więc trzeba uważać. Na razie jest słodki, dlatego wybaczam mu dzisiejszą pobudkę skoro świt.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...