Od jutra już nie będę Was przynudzać.
To ostatnie zdjęcia "żywiołów".
Powrócę jednak do nich w nowej technice, której z entuzjazmem oddaję się ostatnio.
Na efekty trzeba będzie jednak poczekać. Mam nadzieję, że będę miała co pokazać.
Dziękuję za cierpliwość.
Wkrótce wkleję zdjęcia do slajdów na pasku bocznym.
Czekamy, czekamy:)Cierpliwie:) Pozdrawiam, a Mrautak przesyła deszczową mruczankę:)
OdpowiedzUsuńTeraz w całości widzę jakie one są ładne:)
OdpowiedzUsuńi czekamy na to coś w nowej technice,pozdrawiam
Wspaniałe trio!
OdpowiedzUsuńŻadne przynudzanie, wykonałas kawał niezmiernie kreatywnej pracy!!! A efekty - tu nie potrzeba żadnych słów!!!!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem tych Twoich wytworów. Po raz pierwszy widzę takie fajne i INNE rzeczy, wykonane z filcu.
OdpowiedzUsuńNajbardziej przypadł mi do gustu lampion - żywioł trzeci , czyli Ziemia. Bardzo do mnie pasuje i do mojego domu. I jeszcze podobają mi się broszki nanufilcowe i itp. rzeczy, szal jedwabno -filcowy i ogólnie biżuteria filcowa.
Fajne połączenia filcu i szydełka.
Na prawdę super!
Pozdrawiam pięknie !
Bardzo podobały mi się posty z żywiołami ;) Nigdy bym nie zgadła że to jest zrobione z filcu ^^ Bardzo piękne! Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych ; ) // modelinkowa-dolina.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńW nowej technice staram się staram. Codziennie chodzę na kurs. To wspaniale, że zrobili go w wakacje. Można się tworzeniu oddać bez pośpiechu.
niesamowite to wszystko jest!! Podziwiam Twoi zdolności kolorystyczne! I jakie to wszystko masz przytulne!! Pozdrawiam serdecznie, N
OdpowiedzUsuńTa przytulność to już nie moja zasługa, ale światła. Niemniej dziękuję Nadia.
OdpowiedzUsuńAleż piękne te Twoje żywioły! Jestem zachwycona tym ,co tworzysz!
OdpowiedzUsuń