Korale niegdyś noszone przez moją babcię.
Obecnie w moim posiadaniu. Bardzo je lubię, chyba za elegancję.
Niestety rzadko o nich pamiętam.
Nie tworzyłam ich tylko przewlekałam.
Składają się z muszli albo z masy lub macicy perłowej.
Tu poproszę o podpowiedź znawczyń.
Dodatkowo piękny matowy koral i drobinki brokatowo błyszczących koralików.
Też nie wiem czy to przypadkiem nie miedź albo mosiądz.
Tych maleństw mam trochę więcej, bo kiedyś nawlekłam je na żyłkę.