środa, 15 lutego 2012

Kryształowa kula.




Zwykła kryształowa kula, ale skojarzyła mi się z dzisiejszym atakiem zimy.
Miał być naszyjnik, wylądowała jednak przy komputerze.
Według feng- shui ma tu korzystne działanie.
Poza tym zawieszona pod lampą, daje piękne tęczowe blaski.

10 komentarzy:

  1. A możesz za jej pomocą ten śnieg zaczarować? Bo ja już dziękuję, wystarczy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuleczka mówi, że jeszcze jutro drobne przypomnienie, tegorocznej sanny.

      Usuń
  2. Też uwielbiam kryształy. Takich kulek ma w domu cztery sztuki, a może i więcej?
    Kaprysiu skupiam się bardzo, bo chociaż ten śnieg dla mnie nie szkodliwy, ale mój mąż musi dojeżdżać do pracy, a to nic przyjemnego.
    Jak to mój dozorca mówi, (bardzo pozytywnie), tylko dwa dni ma padać.
    Aby do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  3. ...jak wielka gradowa kula, wylizana deszczem :)magiczna

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda jakby była z lodu :) Śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna. Uwielbiam kryształy na równi z labradorytami. Ale tylko te klarowne, niebarwione. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moze pan dozorca tez ma taka kule i widzi w niej przyszlosc?
    Bylaby to juz dla ciebie konkurencja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta kuleczka jest niewielka, 2 cm średnicy. Choć mam 7 cm giganty. Polecam sklepy egipskie.
    Sopelki dzisiaj obrywałam prawdziwe, były jeszcze piękniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  8. piękna :). Też bardzo lubię kryształy. U mnie wisi w oknie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...