niedziela, 26 lutego 2012

Meandy podniebno- filcowe







Struktura mojego filcu bardzo przypomina to, co ranem działo się na niebie.





15 komentarzy:

  1. Yes, I see! I like your Tęczowy beret very much!
    Nice regards,
    Hadiah

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, u mnie to samo:) Fajne porównanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może powinnaś mnie nick: "zdolność dostrzegania rzezy niezwykłych" - bardzo mi się podoba, to co dostrzegłaś tym razem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że rzeczy niezwykłe leżą nam pod stopami i często je depczemy, niczego nie dostrzegająć.

      Usuń
  4. u mnie za oknem było podobnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój filc o wiele bardziej mi się podoba:)A tęczowy beret super kolorystycznie piękny, tylko oczywiście komentarz gdzieś lata w wirtualnej przestrzeni. Pozdrawiam spod zachmurzonego warszawskiego nieba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaprysiu, nie bardzo rozumiem od czego mój filc, podoba Ci się bardziej.

      Usuń
    2. Kaprysiu znalazłam dwukrotnie Twoje komentarze w spamach, dlatego nie wyświetlały mi się na blogu tylko na poczcie, a tam nie zawsze zaglądam.

      Usuń
  6. Krásné! Vlna je nádherný materiál, tak tvárný a tolik podob může mít. Miluji ho.
    A obrázky tvého filcování? Vidím v nich oblohu s oblaky, ale také ve sněhu a ledu uvězněné listí a větvičky. Nebo proudící vodu, která unáší listí stromů někam do dálky.
    Hezký den!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to było przed... bo później zaczął padać śnieg.

      Usuń
  8. Moje rano zupełnie inne było...lazur nieba i cudne słońce, ale po kilku godzinach..tak jak u Ciebie:) Coś pięknego się szykuje:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też jest lazur od dwóch dni, ale tylko o świcie. Później zaczynają się meandry. Jakbym tym filcowaniem je wywołałam.

      Usuń
  9. Chmura, co zbyt się zniżyła i pozaczepiała o krzaki, a teraz się snuje po ziemi...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...