czwartek, 27 września 2012

Niesamowite szkliwo.






Urzekło mnie szkliwo, choć po raz pierwszy zaświeciło do mnie o zmierzchu. 
Każdy kawałek był inny, jednak udało mi się jakoś sparować.
Wykonane przy "świecach", może dlatego wytwór dość nietypowy, wynikający z kształtu materii i jej śladzie odciśniętym w gąbce.
Niesamowite efekty wizualne dojrzałam jednak o poranku. w nieśmiałych błyskach słońca.
Jutro sparowane.

3 komentarze:

  1. Prawdziwie magiczne! Jak bajkowy klejnot!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Elu rzeczywiście wyszły pięknie - a ja tak długo nie miałam na nie pomysłu... no i proszę doczekały się. I pomysłu, i niezwykłego wykonania:) Gliniaki wplecione w len też mi się ogromnie podobają - i co więcej - takiego wplecenia ceramiki w len jeszcze nie widziałam - świetny ten naszyjnik ale jak już się miałam okazję przekonać na warsztatach kreatywność i pasja to jest to co mnie u Pani i pozostałych uczestniczek naszych zajęć prawdziwie urzekło:)
    Agata O.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...