środa, 12 grudnia 2012

Ostatnie wzdechy jesieni.



Ostatnio u mnie bombkowo, jednak zdjęć jak na lekarstwo. Pogoda nie sprzyja.
Mimo, że zima za oknem to jeszcze kalendarzowa jesień.
Dlatego dzisiaj zapchaj dziura.
Broszka typowo w jesiennych barwach, tych najbardziej pozytywnych.
Jednak zbliża się prawdziwa zima, bo mój żółw znowu się robi aktywny, czyli dzień będzie się powoli wydłużał, co mnie bardzo cieszy.
Myślę, że jednak święta będą deszczowe. Jak to ostatnio co roku.
Broszka robiona w tempie ekspresowym i już dawno nie moja.
Dlatego zdjęcia prawie w sepii, bo robione ciemną późno jesienną wieczorową porą.
Jakoś tak bez ładu napisałam i chyba za dużo.

5 komentarzy:

  1. Coś niewątpliwe jest w tym, że nieoczekiwanie wychodzi nam coś wyjątkowego w momencie, kiedy niekoniecznie chcielismy to zrobić;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście jesienne kolory, ale za to cieple :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. I gdzie ta ikonka z łabędziami, ślepa jestem :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. i bardzo ładnie wyszło..i zdjęcie kolorystycznie i broszka....no właśnie...ma byc odwilż...i będzie nie będzie za dobrze jak święta mokre będą..już lepszy śnieg..

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna broszka ,lubie takie kolory :)
    też podejrzewam ,że będą deszczowe swięta :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...