wtorek, 5 lutego 2013

Laleczki.





Kolor czerwony jest chyba najbardziej niefotogeniczny, tym bardziej, że brak właściwego nasłonecznienia. Raz wpada w malinowy, a raz w buro nie wiadomo jaki.
Już dawno przymierzałam się do pokazania tych detali, bo widać na nich ząb czasu i niedługo nie byłoby co pokazać.
Laleczki drewniane, zakupione kilkanaście lat temu w zakopiańskiej Cepelii.
Mnie posłużyły za guziki do przerobionego, a właściwie przeszytego swetra.



Na ostatnim zdjęciu taśma pasmanteryjna jako plisa przy zapięciu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...