piątek, 31 stycznia 2014

Coś na głowę, na szyję i jak ktoś chce.






 ... a juto coś na dokładkę...
Kolory podciągnięte komputerowo.
Nie wiem dlaczego czerwień i amarant tak bardzo nie lubią aparatu.
Jednak wspomagane programami zdjęciowymi,
nabierają bardziej autentycznych barw.



czwartek, 30 stycznia 2014

Kiście...?






Można nimi zabandażować szyję i zamotać jak to mówię "na szubienicę".
Jednak to nie koniec aranżacji.
Jutro dalej.

środa, 29 stycznia 2014

Coś robię filcowo- dzianinowego. Czyli mini turorial.


To dla ficowiczek.
Jutro pokumacie o co chodziło z tą dzianiną, traktowaną czesanką wełnianą.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Czapka z pomponami w pajęczynie.





To tak zwana czapka smerfa.
Uwielbiam filcować z błanu.
Szybo się układa, świetnie zachowuje formę i skraca czas.
Czesankę kupiłam w TUTAJ.


niedziela, 26 stycznia 2014

Tęczowa pajęczyna.


Jutro całość dla wytrwałych.

sobota, 25 stycznia 2014

czwartek, 23 stycznia 2014

Wariacje na temat zapięcia magnetycznego.


To jest coś pomiędzy szalem a ponczo.
Mimo, że dobry ocieplacz, czasami zwyczajnie przeszkadza, 
w związku z "majdaniem" się luźnych części,
Magnesy powodują, że można tworzyć dowolne kombinacje.
Dwie pary magnesów przyszyłam do czterech rogów poncza.
Zdjęcia słabe bo po ciemku.





środa, 22 stycznia 2014

Zapięcie magnetyczne.



Poszukując sposobu na połączenie pewnej części odzieży,
 wykorzystałam biżuteryjne zamknięcie do korali lub bransoletek.
Jutro w całości

sobota, 18 stycznia 2014

Samuraj.


Zakupiony w Edo, jeśli chcesz to ZAJRZYJ.


 Ta laleczka ma niecałe 5 cm.
Jest bardzo leciutka, bo wykonana z papieru.
Na dodatek to wańka wstańka, 
dlatego musiałam trzymać ją w dłoni, aby sfotografować spód.
Jestem nią zachwycona.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...