piątek, 28 lutego 2014

Jak robić w włóczki fantazyjnej Firlly i Rozetti. Tutorial.


 Na początku na szydełku, bo tego nie widziałam nigdzie.
Wkłuwamy szydełko w dziurkę taśmy.


Wkłuwamy w następną i przeciągamy przez poprzednią.


Itd.




Gdy uzyskamy długość obwodu własnej głowy,
wkłuwamy oczko ostatnie w pierwsze i zamykamy pętlę.
Następnie robimy na okrągło, wkłuwając kolejne oczka w oczka łańcuszka.

 Teraz na drutach.

Ponieważ sfotografowanie sprawiło mi trudność, wklejam filmik (jeden z wielu na You Tube).

Mimo wszystko zamieszczam moje zdjęcia.


Nabieram 10 oczek z pętelek włóczki.


Przewlekam 1 oczko przez kolejne (kolejną pętelkę włóczki).


Teraz odwracam robótkę i przerabiam na lewo.
To moja wersja, o której pisałam, w poprzednim poście.


Jeśli mogę w czymś pomóc, proszę piszcie w komentarzach.

czwartek, 27 lutego 2014

Golf z włóczki fantazyjnej robiony na drutach.


Tym razem na drutach z 10 oczek.
Przerabiane oczkami prawymi i lewymi, 
czyli nie tak jak boa, na okrągło.
Boa najczęściej robione są z 6 oczek 
i przerabiane na prawo, w formie komina.
Chciałam aby włóczka była tylko po prawej stronie, 
co dało efekt większej ilości.


Zdjęcie powyżej to wnętrze robótki.


Jurto postaram się opracować tutorial.
 

środa, 26 lutego 2014

Szydełkowy poplątaniec z fantazyjnej włóczki.



Nie lubię dużych dekoltów, co czasem jest trudne do uniknięcia w gotowej odzieży.
Wykonałam sobie wypełniacz w miejsce odkrytej szyi.
Ten na dzisiejszych zdjęciach jest zrobiony szydełkiem.
Na włóczce fantazyjnej odmierza się obwód głowy.
Następnie nic prostszego, przez oczko przewlekamy kolejne oczko włóczki.
Dwa zdjęcia powyżej, to otulacz od środka, widoczne są oczka ścisłe.


wtorek, 25 lutego 2014

Liliowo- wrzosowy poplątaniec.





To dwie rzeczy.
Jutro pokażę z podziałem na dziane na drutach i na szydełku.
Dla zainteresowanych będzie mini tutorial.

środa, 19 lutego 2014

Cóż to za kamień???



 Moja koleżanka znalazła to cudo w morzu.
Jest dość duży około 11 x 7 cm.
Przypomina bucik.
Intrygujące są te bruzdy, które wyglądają jak szwy na ludzkim ciele.
Jest głęboko brązowy.
Zdjęcia słabe bo nocne i telefoniczne.
Może ktoś wie kim jest ten osobnik.


poniedziałek, 17 lutego 2014

Światowy Dzień Kota.


Głębokie ziewnięcie czyli powitanie Dnia Kota przez Kota.
Dużo pogłaskanek dla wszystkich Kotów od kota Miłka i ode mnie.

A żeby nie było, że nic nie robię, to zajawki.


Na zakończenie dania nawet świątecznego, każdemu kotu należy się odpoczynek.
Jednak prezencik był, czyli nowy wsyp do urodzinowej zabawki,
nowomodnie zwanej "inteligentnej".


piątek, 14 lutego 2014

Miłości nigdy dość czyli przepis na biszkopt.


Prosicie o przepis to podaję.
Nic prostrzego.
Biszkopt w najprostszym wydaniu:
  • 1 szklanka mąki
  • 1 szklanka cukru (ja wolę mniej)
  • co najmniej 4 jaja (ja wolę 6)
  • wanilia z lasek lub namiastka cukier waniliowy (ale to chemia)
  • masło lub margaryna do wysmarowania formy (w przypadku silikonowej róży na zdjęciu nie koniecznie) i bułka tarta do posypania.
Należy najpierw wysmarować formę.
Następnie oddzielić żółtka od białek.
Ubić żółtka z cukrem (można dodać szafranu lub kurkumy dla żółtego koloru).
Ubić białka na sztywną pianę (po odwróceniu do góry dnem nie spływa, ja mam określenie: szkli się, czyli jest OK.)
Połączyć biała z żółtkami i posypać mąką przesianą przez przyrząd, który chyba nazywa się przesiewacz (jakby nie było napowietrza mąkę).
Bardzo delikatnie przekładać łyżką, (jeśli w większym wydaniu najlepiej ręką).
Przełożyć do formy i piec w temperaturze max 180 stopni co najmniej  30 min.
Kontrolować patyczkiem do szaszłyków (jeśli mokry dłużej, jeśli suchy wyłączyć piekarnik i uchylić drzwiczki, aby za nadto nie opadł).
Biszkopt ma tendencję do opadania i nie lubi raptownych zmian temperatur.

Ten na zdjęciach jest w wykonaniu mojego męża, całkowitego naturszczyka kuchennego.
Jednak z powodu jednorazowego niebytu proszku do pieczenia, potrafił upiec swój kulinarny produkt bez jego udziału, dla naszego zdrowia bez różnicy podniebienia.
Polecam. NAJŁATWIEJSZE CIASTO W ŚWIECIE. I mało kaloryczne.
Jako ozdobę posłużyły MMSy i lukier, też bardzo prosty.
Już kiedyś podawałam przepis"
  • dwie łyżki cukru pudru
  • łyżeczka soku z cytryny
  • dwie łyżki kwaśnej śmietany ( tu trzeba wyważyć, przed podgrzaniem powinna być konsystencja mokrego śniegu).
 Podgrzać do wrzenia (pojawią się duże bomble).
W tym momencie polać ciasto. Poczekać aż ostygnie. Jeśli chcemy ozdobić, należy to robić natychmiast, za czym zastygnie.

środa, 12 lutego 2014

Dwie połowy.


Czyli ciąg dalszy opowieści walentynkowej.
Myślę, że już wiecie.

wtorek, 11 lutego 2014

Skojarzenia walentynkowe.





Myślę, że wiecie co to.
Niebawem więcej.

niedziela, 9 lutego 2014

Znowu tęczowo.





Jednak coś robię.
Dzisiaj tylko akcesoria.
Te barwy to produkt popularnej firmy kawiarskiej.


sobota, 8 lutego 2014

Z blistrów po lekach.




 

Blistry po lekach można wykorzystać jak podpowie nam wyobraźnia.
Moja podpowiedź,była zachętą dla dzieciaków.
Wystarczy dodać piankę poliuretanową, trochę foli samoprzylepnej i gotowe.
Można ożywić piórkami.
 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...