sobota, 8 marca 2014

Żakard jako kolejny element.


To moje ostatnie dodatki do sukienki.
Też stare.
Rulon z krawata mojego ojca, który kiedyś był do beretu, obecnie w nowym wcieleniu.


Żakardy uwielbiam od zawsze. 


Jeśli ktoś chce może odwiedzić łódzkie Muzeum Włókiennictwa.
Polecam.


To co powyżej, to karta perforowana do żakardu,
zaczątek programu komputerowego, 
także w maszynach hafciarskich.

2 komentarze:

  1. Wczoraj byłam w Żyrardowie i właśnie zabrakło mi czegoś z przeszłości, maszyn, materiału. Było za późno na muzeum. Przędzalnie zamieniono w galerię..Jesteś dokładnie w moim klimacie a żakard to była solidna tkanina i piękna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarówno Ty, jak i natura pokazałyście wspaniałą umiejętność łączenia kolorów- piękne!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...