wtorek, 30 września 2014

Sakura w origami czyli kwitnący kwiat wiśni.


Więcej o tym jak wykonałam to pudełko we wczorajszym poście.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak zrobić kwiaty kliknij TUTAJ.
 






poniedziałek, 29 września 2014

Przyleciała do mnie sakura.



Przyleciała dosłownie i w przenośni.
Czekałam na nią dwa lata a zakwitła na jesień.
 W niektórych tłumaczeniach sakura to jednoznacznie kwiat, nie tylko wiśni.
W Japonii kwitnąca wiśnia to kult. 
Japończycy hodują wiśnie, aby je podziwiać, chyba tylko dwa gatunki na kilkadziesiąt są jadalne.


Kolejne pudełko po czekoladach, które zrobiłam w wakacje.
Tym razem do deku zastosowałam kwiaty kwitnącej wiśni, składane techniką origami.
Jak widać czekoladki były wiśniowe, czyli pasuje jak ulał.
Wszelkie napisy i nazwy firmowe, maskowane brokatem.
Jak widać totalny kicz, ale samo pudełko takie było, więc dalej w tym klimacie.


Jak to u mnie całość jutro.

piątek, 26 września 2014

W rdzawych barwach jesieni.




Wariacje na temat prostego swetra, ponieważ na manekinie wisi jak worek.
Z tyłu taki sam, więc nie było po co pokazywać.

czwartek, 25 września 2014

Mniej i bardziej nasycone barwy.



 Mniej i bardziej nasycone, czyli w słońcu i w cieniu.
Prawdziwy kolor coś po środku.


Dzisiaj wszystkie wzorki w zbliżeniu.
Jak wczoraj pisałam, wełna ma za duży  skręt, to też widać w robótce.
Oczka wydają się przez to nie równe, jednak ma to też swój urok.
Jak starczy Wam cierpliwości, to jutro w całości,
Czyli powstał rym częstochowski.



środa, 24 września 2014

Zamglone klimaty jesieni.




Ta włóczka ma przeszło 30 lat.
Pochodzi z Warmii z polskich owiec.
To 100 % wełna.
Dostałam ją od rodziny.
Gryzie totalnie, ale ja to lubię, bo czuję, że grzeje.
Moim zdaniem jest za bardzo skręcona w przędzeniu, 
bo zwija się sama w trakcie dziergania.
To już jej drugie swetrowe wcielenie. 
Kilkadziesiąt lat temu farbowałam ją w cebuli.
Muszę przyznać, że pięknie przyjęła jej kolor.
Jednak na dzisiaj prezentowanych zdjęciach, nieco przyburzałe.
Jutro więcej widocznych wzorów.

wtorek, 23 września 2014

Czerwony na rozgrzewkę w pierwszym dniu jesieni.


 Sweter w pełnej odsłonie.
Akryl z wiskozą, z którego był robiony jest fenomenalny,
po dziesiątkach lat żadnego zmechacenia i idealnie trzyma fason.




poniedziałek, 22 września 2014

Perfekcyjne detale dziewiarskie.


Najpierw wzory.
Myślę, że są na tyle proste, że nie trzeba opisywać. 
Jedyny kłopot może stanowić ich zakończenie.
W razie problemów piszcie w komentarzach.
 Zdjęcia fatalne, ale czerwony jest najbardziej niefotogenicznym kolorem,
mimo obróbki komputerowej.



Choć sweter robiłam dla męża ponad 30 lat temu, 
już wówczas miałam schizę w dbałości o szczegóły.
Stójkę przyszywałam tak jak w współczesnych szetlandach, 
chwytając kolejne oczko pliski ściągacza na nitkę igły. 
No cóż zboczenie zawodowe, ale ładnie wygląda.


I jeszcze reglan musiał się schodzić co do oczka.


Jak jest się zodiakalną panną, to tak się ma.


niedziela, 21 września 2014

W ciepłych barwach letnich zachodów słońca.



Więcej zdjęć z zachodami TUTAJ.
Odnośnie wzorów jutro więcej.
Dzisiaj tylko zbliżenia, bo w tym wypadku są dość istotne.

poniedziałek, 15 września 2014

Portret Adele Bloch-Bauer autorstwa Klimta w decoupage.


Czyli jak zaadaptować pudełko po czekoladach, zdobiąc je obrazem Klimta.


Zaczynamy od zamalowania tego co nie chcemy widzieć.
Zostawiamy ornamenty, które wykorzystujemy do naszej kompozycji.


Po wyschnięciu farby akrylowej, możemy naklejać papier do decoupage.


Zdobienia wykonujemy ozdobnymi elementami, farbami witrażowymi i brokatem z klejem.
Następnie pokrywamy całość co najmniej 3 warstwami lakieru.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...