czwartek, 4 września 2014

Niezbędny na wyścigi konne. Minitutorial.


Przedstawiam jak zmniejszyłam kapelusz za nie duże pieniądze,
 z popularnego dyskontu z miłym owadem.


 Jak dla mnie zatwardziałej letniej kapelusznicy,
okaz był za duży i nie praktyczny.
Obcięłam go wobec tego, tyle ile potrzebowałam.
 

Dla wzmocnienia i nie rozłażenia się utkanej rafii, przeszyłam ją wzdłuż ronda.
 

Jako lamówkę wykorzystałam wstążkę z tasiemki jaką był przewiązany kapelusz.
Jednak można zastosować normalną lamówkę i ładniejszą atłasową.
Najpierw przyszyłam lamówkę po lewej stronie.
Później po podłożeniu wzdłuż rantu.


Na pierwszym zdjęciu kapelusz przepasany jedwabnym szalem w wisienki.
To wersja letnia.
Na ostatnim zdjęciu przepasany chustką.
Wersja bardziej wizytowa.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...