poniedziałek, 20 czerwca 2016

Szal z wełny podhalańskiej.



Uznałam, że nie ma jak prostota.
dlatego ozdobiłam tylko dwiema szydełkowymi różyczkami,
wykonanymi z kordonka.


Szal jest dość długi, bo spódnica była sowicie marszczona.
Jest bardzo cieniutki i delikatny, a jednak czuć w nim pazur wełny.


Miłek też pokazał swój pazur i zęby.
Uwielbia wszelkie dodatki pasmanteryjne, szczególnie te dyndające.
Wręcz stworzone dla niego.
Więcej TUTAJ.

6 komentarzy:

  1. Piękny szal;) A najniższe zdjęcie jest rewelacyjne!;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój kot również uwielbia wszelkie wiszące elementy, o nitkach, włóczkach i innych nawet nie wspominam ;) Szal jest naprawdę piękny, bardzo elegancki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szal piekny - bardzo podoba mi się kolorystyka i motyW! Udane dzieło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za miłe komentarze. Ostatnio na blogu mnie mało, bo skończył się rok szkolny, a wakacje to jak zwykle przed wyjazdem poligon remontowy. W tym roku totalny. Właśnie siedzę z tabletem na kolanach a przede mną góra wszystkiego, co zgromadzone z dwóch innych pokoi (też małych). Właśnie zerwałam płytki pcv i pomalowałam ściany. Pozostały panele i skręcanie mebli. Jednak odrobina rękodzieła jest, bo zachciało mi się potraktować ściany nieco artystycznie, niebawem trochę fotek.
    Pozdrówki dla wszystkich zaglądających.

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie, lubię takie motywy:)
    oj tak te dyndające dodatki to dla kociaków niezła zabawa...mój nie wiem czemu lubi centymetr:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podhalańskie inspiracje cudne,malutkie i delikatne,szal jest wspaniały,a te malutkie różyczki są odjazdowe.
    Kocio Miłek też ma niezłą zabawę z nimi ,zdjęcie obłędne :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...