czwartek, 1 grudnia 2016

Mozaika.


Po raz kolejny bawiłam się z mozaiką.
Ta była okrutna, bo fuga w chropowatej powierzchni zmywa się okrutnie.

 
Parapet w mniejszych  kafelkach i mniej chropowatych 
(brałam pod uwagę ścieranie kurzu).
Poniżej formy bardziej fakturowe i dużo gorsze w obróbce,
do czego służą jutro.
 
 


3 komentarze:

  1. Podziwiam szczerze, dla mnie to czysta abstrakcja jeśli chodzi o możliwości.Kiedyś znalazłam wzór ważki zrobiony mozaiką i marzyłam żeby stół w ogrodzie taki zrobić, może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o abstrakcję i Ciebie to nie wierzę. Mozaika to nie jest coś niewykonalnego. Ta dostępna w marketach budowlanych jest totalnie prosta, bo naklejona na siatkę, także fugi w równych odległościach, wystarczy przyciąć. Ta, artystyczna, o której piszesz wymaga tylko narzędzi i dobrych rękawic. Czy ta ważkowa mozaika to nie z Burdy, bo ja coś sobie przypominam z zamierzchłych czasów.

      Usuń
  2. Bardzo mi się podoba,aż chciałoby się spróbować.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...