piątek, 30 czerwca 2017

Smoothie sezonowe.


Do wykonania potrzeba:
  • owoce i warzywa sezonowe (na zdjęciu truskawki i rabarbar) pocięty na części
  • duża garść mięty lub melisy
  • nasiona chia też garść
  • puszka mleka kokosowego jeśli ktoś nie może nabiału
  • można dodać łyżkę wody różanej
  • łyżka lukrecji (te brązowe kulki na zdjęciu)
  • duża łyżka stewi (kupuję liściastą i przecieram przez sito)
 Dwa ostatnie składniki nie są konieczne, przynajmniej dla mnie.
Jednak stanowią element ziemi w gotowaniu wg Pięciu smaków Feng Shui 
ją jednocześnie jedynymi słodkościami,
które mają działanie zdrowotne dla naszego organizmu i nie zawierają fruktozy.


Jeśli nie wierzycie to sprawdźcie.
Teraz składniki niezjadliwe czyli robot, mikser co tam jest pod ręką.
Brrrrrrrrrrrrrrrrrr
smacznego.

Słodka breja bez cukru.


Skład i wykonanie w wolnej chwili.

sobota, 24 czerwca 2017

Typowo polskie danie, jednak...


... czyli młode ziemniaki z kapustą i bez schabowego.


Jeśli w ogóle rozpoznajecie to jest jajko sadzone, które tapla się 
w majeranku, papryce, grubo mielonym pieprzu i tzw. czarnej soli.
Ciekawa jestem waszego podejścia do tego wiosennego, polskiego dania.
kiedyś robiłam go inaczej, oczywiście z zasmażką.


Jak widać zioła u mnie zawsze górą.
Na koniec fota o książce, która rozświetliła moje spojrzenie żywieniowe.
Mimo skomasowanej fali uderzeniowej końca roku szkolnego, 
pochłonęłam ją w dwa dni a może noce.
Będzie o niej więcej, ale muszę dojść do siebie po harówce.   
Polecam, bo jeszcze do kupienia w niemieckiej sieciówce.
Możecie też trafić na blog autorek, z którego korzysta moja córka.
Będzie o niej więcej.


niedziela, 4 czerwca 2017

Kiszone cytryny czyli coś małego z czegoś dużego.


 To efekt finalny- mieści się w mojej dłoni.



To pierwsza w moim życiu kiszonka nie biorąc pod uwagę ogórków małosolnych,
które każdy Polak ma obcykane.



Jak widać kilogram cytryn, po miesiącu siada o połowę.
Fajnie się robi, bo poza codziennym potrząsaniem nic nie trzeba działać.

Tu efektowne etapy przejściowe.


Jak widać potrzebna tylko sól i cytryny.
Za pierwszym razem tak jak w przepisie, wszystkie dałam ze skórkami i przekrojone na pół.
Jednak sok był za gorzki.
Teraz połowę obieram a resztę zostawiam w skórkach, kroję na ćwiartki.
Trzeba je dobrze ubić w słoju, aby puściły sok 
i warstwami przesypywać solą.
Jeśli ktoś lubi słodszą wersję można dołożyć zamiast 1 cytryny pomarańczę.
Jak bardziej kwaśne, limonkę.
Po miesiącu wszystko przecieram przez sitko.
Zostaje gładka emulsja, którą trzymam w lodówce.
Jednak przez miesiąc wykorzystuję i trzeba hodować następny słój.
Jedna łyżka przecieru super podkręca smak sałatek,
mięs i wszelkich gotowanych potraw.

sobota, 3 czerwca 2017

Co można zrobić z cytryny?


Oczywiście spiralę.


Co jeszcze? Niebawem.




Cytryna.


Tkwi w niej moc.



Więcej zdjęć TUTAJ
Ciąg dalszy nastąpi o ile mi czas pozwoli.
Ostatnio nie mam kontroli nad życiem.
Pokora to najlepsze lekarstwo.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...