piątek, 29 czerwca 2018
czwartek, 28 czerwca 2018
wtorek, 26 czerwca 2018
piątek, 22 czerwca 2018
czwartek, 21 czerwca 2018
wtorek, 19 czerwca 2018
wtorek, 5 czerwca 2018
Rzymianki w stylu Boho.
Nie widzę sensu pisać jak robiłam: potrzebne są tylko pompony syntetyczne,
trochę kolorowego sznurka do montowania, drewniane koraliki.
Sandałki można motać dowolnie, nawet przewlec przez paluch i zrobić japonki.
Dla mnie tak założone są najbardziej funkcjonalne.
Buty zamówiłam internetowo, gdzieś w Nowym Targu (bardzo okazyjnie).
Jeśli chcecie dam namiary.
Wiedząc, że surowa skóra (były jasne) bardzo pokaleczy mi stopy,
natłuściłam je olejem roślinnym, bo kończyła się data ważności.
Zresztą i tak by ściemniały w noszeniu.
Widać, że natłuściłam razem z nogami,
które wieczorem przypominają spuchniętą wędlinę.
No i nieodzowny pomocnik,
na każdym etapie działań rękodzielniczych.
Etykiety:
coś na nogę,
makrama,
moje projekty
Subskrybuj:
Posty (Atom)