Feng Shui

czwartek, 19 stycznia 2017

środa, 18 stycznia 2017

Nieco przedwiośnia w środku zimy.


Tak mi się skojarzyło.
Choć wykonałam jeszcze w listopadzie.
Było zamówienie wściekły zielony i szary.
Postanowiłam to jakoś pogodzić.
Dlatego zazieleniło zielenią na brudnym śniegu.






Wykluły się seledynowe róże spod śniegu.


Nieco łodyżek i liści.



wtorek, 17 stycznia 2017

Boli głowa po łowicku.




Obiecałam to pokazuję,
choć już zapomniałam, że obfociłam.
 

piątek, 13 stycznia 2017

Znowu kontynenciki.


Dopatrzyłam się, że pokazuję je po raz trzeci a nie drugi.
Po raz pierwszy jadłam w kawiarni Kontynenty w Grudziądzu.
Smakując odtwarzałam w głowie skład do powielenia.
Polecam TUTAJ jak zrobić.


Smacznego.

czwartek, 12 stycznia 2017

piątek, 6 stycznia 2017

Razem czy osobno?


Reakcja na pierwsze jako zielone to zepsute.


Drugie bardziej OK "bo mama tak robiła".
"Dlatego ja lubię na słodko".
Jakże duże  zdziwienie, że w obu przypadkach jest przyprawione na ostro.


W wydaniu zielonym od dołu:
  • makrela wędzona
  • posiekany ogórek kiszony
  • posikany koperek
  • zmiksowany szpinak z mascarpone 
  • przyprawy jak kto lubi, ja lubię na ostro


W wydaniu czerwonym od dołu:
  • makrela wędzona
  • mascarpone plus ćwikła
  • ćwikła
  • mascarpone z przyprawami
  • kiełki szpinaku, bo buraka nie wyhodowałam.

Jedno i drugie przygotowane na tzw. spotkanie wigilijne i już dawno zjedzone.
Nie wyrzucajcie szklaneczek po deserach z dyskontów.
Żałuję tylko, że wyrzuciłam plastikowe przykrywki.
bo miałam później problem z transportem.

niedziela, 1 stycznia 2017

Rozpustny wulkan szczęśliwości na Nowy Rok.


Jeszcze raz dziękuję za życzenia.
Życzę Wam samej dobroci w nowym roku.
Na dowód to co się upiekło wczoraj.


Niestety brak czasu nie pozwala mi dłużej zaglądnąć do Was.


Przepis TUTAJ życzę smacznego.
Już kiedyś użyłam tej formy TUTAJ.