piątek, 4 marca 2011

Oko agatu.






Druga wprawka.
Poprzednio pisałam, że pociąga mnie inna forma sutaszu, dlatego nie podszywałam pod spód skóry ani filcu. Żal byłoby mi tych prześwitów.




Zastosowałam plaster agatu (może ktoś podpowie jak się fachowo nazywa), prawdopodobnie agaty (te białe, tak dawno mam, że nie jestem pewna), łezkę i kuleczki jablonex. No i oczywiście sznurek sutasz.





Chciałam, żeby było prosto i aby inne elementy nie przytłumiły agatu w roli głównej.






Słoneczna pogoda zachęca, stąd tyle zdjęć.




Ten plasterek agatu kupiłam przypadkiem w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu. Ogród polecam i odwiedzam zawsze, gdy znajdę się w tych okolicach.

W gazetce Interstone, czytałam, że jest tyle podróbek agatów i na tyle doskonałych, że nawet fachowy mają trudności z ich rozpoznaniem.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...