czwartek, 31 grudnia 2015

Wirtualnie zaśnieżone.


Zachciało mi się zaśnieżyć.
Jutro czyli w nowym roku, ostatnia tegoroczna prezentacja.
Życzę szampańskiej zabawy i szczęśliwości w nowym roku.


Powstała nawet naturalna rosa, choć nieprzewidziana.


Nawet niebo było uprzejme i błysnęło błękitem.


środa, 30 grudnia 2015

Ciekawe ozdoby choinkowe.


Prezentacja szkoły sportowej.


Żarówkowe, no cóż pogoda je nieco sfatygowała.


Eko i natura.



Klasyczne.



Ta ostatnia ujęła mnie bardzo.
Zaproszenie do adopcji psich staruszków przez miejscową posłankę.



 

 

wtorek, 29 grudnia 2015

Kontynuacja choinek w złotej tonacji.


Obiecałam, tak też pomaszerowałam w wietrze i lekkim mrozie.
Miało być słońce, no cóż teraz wychodzi i schyłku dnia. 


Podpowiedzi makaronowe na następny rok.


Gastronomiczne.
 

 Jutro kontynuacja, bo szpaler ma kilkadziesiąt metrów.


poniedziałek, 28 grudnia 2015

Bombka w klimacie poświątecznym.


Ta dzisiejsza bombka kimekomi, to taki odszczepieniec.
W tamtym roku została nieskończona, w tym roku doczekała się oprawy,
ale i tak została.
Może czeka na amatora.



Poniżej w większości wspomnienie.




sobota, 26 grudnia 2015

Kreatywne zdobienie choinek.


Dzwonek łyżeczkowy.
 

Bombki bałwanki z żarówek.
 

Złoto makaronowe.


Gwiazda zakrętkowa.
 

Sople cylafonowe.
Jak będzie pogoda przejdę się za dnia to może więcej pomysłów obfocę.

czwartek, 24 grudnia 2015

Wigilijna noc...


...piękna, czarowna, tajemnicza i urokliwa.
Życzę Wam takich przez cały rok. 
Niech te piękne święta tkwią w nas.


Teraz po wigilijnych wieczerzach, jest czas już dla siebie, dla odpoczynku.
Udało się usiąść i popatrzeć co u innych.
 Dzisiaj prezentowana bombka dostała najwięcej fotek.
Jest takim brzydkim kaczątkiem, bo styropian się stopił na skutek sprayu. 
Powstało coś na obraz lawy wulkanicznej, to mnie zainspirowało do działania.


Nawet zaświeciła gwiazda, tak jak dzisiaj na pięknym nocnym niebie,
gdzie księżyc świeci jak latarnia.
 

Pięknych świątecznych snów Wam życzę,
oby spełniły się wszystkie marzenia.
Dziękuję za piękne życzenia.



środa, 23 grudnia 2015

Ognista Carmen.


Oj co to był za dzień...
Piękne niebo, zmęczenie, fura roboty, wszystkie kuchenne nieszczęścia, 
wraz w wybuchem, i dymem.
Później nie powiem emocje też z dymem, i łzami,
bo zmęczenie, straty i wścieklizna ponad wszystko.
Bombka dostała się mojej koleżance.
Mam nadzieję, że nie wniesie tego, co moja ulubiona opera.
Najbardziej lubię z niej mało znaną arię "Spacja".
 



Jak zwykle czerwień kapryśna jest, więc trzeba było ją trochę podrasowić.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...