poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Góry na ścianie.


Właściwie na dwóch ścianach.
Znudziła mi się granatowa ściana,
a właściwie wymusiła zmianę, wymiana granatowej wykładziny na panele.
Ponieważ jedna ze ścian miała duży granatowy skos, to na zdjęciu po prawej, 
znacznie większy stok. 
Jednak o panelach jutro, wcześniej pisałam, że są dość kontrowersyjne.


Na zdjęciu ja w ferworze twórczym.
Najpierw miało być twórczo,
jednak zdecydowałam się na granie bardziej wyraziste.
Maluję zawsze w starych  łachach,
które jednocześnie służą za ścierkę.
Potem wystarczy wyrzucić.


Dalej w trakcie, pokój w twórczym nieładzie.


Na ostatnim wreszcie trochę ogarnięte.
Pomysł podpatrzyłam na Pintereście.


Jeśli ktoś woli iść na łatwiznę można zamówić sobie fototapetę.
 Jeśli ktoś jest artystą może stworzyć obraz realny.


Inne wyjście to najpierw jechać w góry i zauroczyć się nim strzelając foty.
Ja zrobiłam odwrotnie.
Więcej zdjęć TUTAJ.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...