Ażurowy kocyk chodził za mną dość długo.
Jest nie duży, ale taki właśnie miał być.
Włóczka z merynosów mongolskich,
kupiona na AliExpress.
Wykorzystałam ten zestaw x 2.
Nie stosowałam cieniutkiej poliestrowej włóczki,
bo chciałam, aby było naturalnie i puchato.
Trochę zbliżeń.
Jak widać już zagospodarowane,
fajnie bo przez dziurki można obserwować co się dzieje.
Zamieszczam LINK jak zrobić kwiatek.
Jak obrobić mogę wytłumaczyć jeśli byście pytały.