czwartek, 3 grudnia 2015

Coś dla sroki.



To cacko jako pierwsze, właściwie dopiero na zbliżeniu widać jego kunszt.
 




Niektóre pozbawione ozdobnej zawartości.
 




Niektóre tylko udają srebrny metal, ale na zdjęciach tego się nie odróżni.
Jak widać ciąg dalszy ciąg guzikomani.
U mnie bombki się jeszcze nie robią.
Choć materiały są kupione, to jakoś same nie mogą się urzeczywistnić.
Na szczęście pomysł w głowie świta.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...