Dosłownie i, w przenośni, kiedy mamy już dość.
Nożyczki na pewno z setką na... karku, dziwnie powiedzieć?
Po mojej babci krawcowej.
Tną i to dobrze do dzisiaj.
Jednak obecnie przechowywane prawie jak relikt.
Podobno nie dają się niklować i chromować.
Może ktoś odpowie dlaczego?