wtorek, 16 kwietnia 2019

Wielkanocne zamówienie.


Już dawno obiecałam wykonać.
Jednak wiercenie w domu to porażka.
W końcu zamknęłam się w kabinie prysznicowej,
aby nie przysypać pyłem całego mieszkania.
Czekałam na pogodę, jednak niestety trafiło na przymrozki.
Balkon zatem odpadł, gdy była pogoda nie miałam czasu.
Nie cierpię smrodu związanego z wierceniem,
czuję się niczym u dentysty.
Co roku obiecuję sobie, że wykonam tą pracę latem na działce.



Widać niedoróbki przez pośpiech.
Na pięć pękło tylko jedno.
Nie miałam czasu wytrawić błonek ACE.
Ciekawa jestem jak Wy radzicie sobie z tym problemem.
Trochę powyjmowałam przecinakiem do dziurek i szpilką,
jednakże nadpękło mi to i owo,
musiałam zatem maskować.
Z pośpiechu linie konturówki też kiepskie.


Dołożyłam z tamtego roku takie bliźniaczki arbuzowe.




Mam nadzieję, że jeszcze coś wykonam i pokażę.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...