niedziela, 21 sierpnia 2011

Słońce w roli głównej.






Najbardziej ze wszystkich kolorów nie lubię żółtego. Jednak ta żywiczna kula mnie zauroczyła, choć czekała prawie rok.

Najpierw długo zbierałam do niej oprawę, później wykonywałam niezliczoną ilość kombinacji.
Efekt będzie widać jutro. Nie jestem z niego zadowolona i już też zostałam skrytykowana za niesymetryczną, nie symetrię.








Już nie pamiętam nazw tych kamyków, wiem, że agaty w tym kwadratowy spękany, nieregularna bryłka satynowa. oczywiście kule filcowe i szydełkowe. Do tego jablonexowe koraliki i  perełki oraz takie sfatygowane rodzinne. Na dokładkę dwa guziki, które mnie zauroczyły w pasmanterii. Ciekawe czy je znajdziecie.
Jeśli jeszcze coś poznacie, proszę o podpowiedź.




















Jutro całość.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...