sobota, 8 grudnia 2018

Kwitnąca wiśnia na progu zimy.


Fajnie rozweseliła  ciasny kąt w mojej sypialni.
Ci co zaglądają wiedzą, że w tej samej tonacji.


Moja wersja trochę niezgodna z oryginałem.


Ponieważ prezent od dziecia,
to też przy jego dziele z dzieciństwa.
Już pokazywałam na blogu.


Wszystko się tworzyło w tempie błyskawicznym.
Jak ktoś nie może sobie samemu namalować,
to świetne wyjście.
Jest jeszcze inna zaleta,
można po prostu odkleić jak się znudzi,
lub zastąpić czymś innym.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...