Więcej o moim lesie w słoiku możecie przeczytać TUTAJ.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbCZmFC43kRrYZTQhPubL7u3dtNarY0uEZnO5e8P2VuzikghB7BZDdWl-FFBm5FTgcWoqzTM4IEc9OfB3K-eH9pNHxKeT9WlSy8kEc-UWMlBpmuTfuteJYqJVYxjFlHFF3aCiEoOtMtk96/w186-h320/20200815_115823.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilCQBUQfIoDgIUhJndJptPcizcz2OAdb80sBVwg64_pSLnJIjyEfasH0sB3qsUtLE9387r90G9mMK51TrlkZj-HD84Fe1v_LNP7ma0_1u-9W3nyIJfqUf_rCwlC1EPXyLKlh2dVf-9Y6R3/w159-h320/20200815_120338.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8baolhsveEGicyMIj7l4RbnZzOe4qcNjiB6bNttAZDdpMxj3qgL3wdZpinisEmx2bZS9JbZFqCC-8w5ZY-IivWoTfGuPtAGYvK_VHzLG79K7Jm7it_4nEmqr0x8CrQIUlGQTcXVPXmG2I/w173-h320/20200815_120428.jpg)
Ostatnio przeczytałam artykuł o uprawie permakulturowej. Zainteresowało mnie to na tyle, że zakupiłam książkę.
Z uwagi na to, że nie mam ziemi pod uprawę, zaczęłam od mojego słoika, który jest poszkodowany przez upał.Wszystkie nadwątlone rośliny usunęłam, po czym pocięłam je na drobne części i rozrzuciłam na ziemi.
Według uprawy permakulturowej, będą stanowić nawóz dla ziemi i rosnących w niej roślin. Mam nadzieję, że odżyją.
Później wezmę się za balkon.
Wszystkich zainteresowanych tym najstarszym sposobem uprawy ziemi kieruję TUTAJ (polecam też książkę).
Jak dla mnie same zalety:
- nie trzeba podlewać
- nie trzeba odchwaszczać
- wszystko jest nawożone w sposób naturalny
- natura samodzielnie eliminuje szkodniki
- wszystko jest w naturalny sposób smaczne i wysokojakościowe
- nie eksploatujemy ziemi- jesteśmy ekologiczni
- nie trzeba się narobić