Jedno zdjęcie na zakończenie dnia.
Aplikacja na życzenie.
Twarz aplikowana na ocieplaczu, przyszyta była kiedyś do białego sweterka z obszernym kołnierzem i ściągaczem w kolorach szarego melanżu, wykonanego ściegiem ażurowym. Melanż miał kilka wcieleń i gdzieś go jeszcze mam. Kupiony w Pewexsie, jeśli ktoś jeszcze pamięta o czym piszę.
Dziwię się, że pamiętam. Sweterka już nie ma i właścicielka dawno temu wyrosła. Jednak aplikację zachowałam.