wtorek, 23 lipca 2013

To znowu letni wiatr.


To malunek dla Awarty, która odgadła zagadkę.

Patrz TUTAJ.
"Specjalne zamówienie", 
bo zgodnie z obietnicą, odgadująca życzyła sobie coś w tej technice.

Nie myślałam, że zadanie będzie szło tak opornie.
Najpierw zastanawiałam się jak potraktować temat, aby był spójny ze strojem.
Później powstał szkic, ponieważ nie mogłam się zdecydować, 
to jednocześnie malowałam trzy obrazki.
Jeden na kartonie, drugi na papierze do akwareli, a trzeci na płótnie.
Akwarelą mi się nie podobało i jak zwykle wybrałam gwasz. 
Mnie najbardziej podoba się ten nie oprawiony.
Jednak bezinteresowny ekspert uznał zupełnie coś innego.
Po przeanalizowaniu wszystkich aspektów swojej kulawej manufaktury, 
oprawiony i podmalowany został szkic.
Po drodze był jeszcze problem z ramkami, 
ta którą przewidziałam, miała rowki, a to znacznie utrudniłoby malowanie.
Zakupiona specjalnie, była pokryta powłoką, która nie przyjmowała farby,
Musiałam się nad nią znęcać z papierem ściernym dość długo.
Mam nadzieję, że spełniłam oczekiwania.

Dziękuję za wytrwałość w czytaniu, bo rzadko tak dużo piszę.







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...