poniedziałek, 15 marca 2021

Spódnica do flamenco.

 

Jak wczoraj pisałam sfinalizowała się dzień temu,
jakoś duży opór miałam do maszyny, a wymagała przyszycia koronki i halki.


W tym sezonie to raczej długo w niej nie pochodzę.


Do halki przyszyta jest falbana z tiulu, która wystaje ponad dół z włóczki.





  




Jak widać poniżej na manekinie prezentuje się znacznie lepiej,
ale i rozmiar jego lepszy.


Wzór spódnicy zapożyczyłam z Pinterestu.

 

niedziela, 14 marca 2021

Dla fanek falbanek i koronek.

 


No i moheru, ja mimo ostatniej złej sławy lubię go i jego "gryzienie".
szczególnie gdy zimno.

  

To coś zaczęło się robić jeszcze w grudniu,
ale jakoś tak ostatnio bardzo by chciało się chcieć tak jak się nie chce.
Drutowało się fajnie, bo ciepło co szczególnie dobre w zimie.
Jednak kwestia szycia sfinalizowała się dopiero dzisiaj.

 

Jutro prezentacja w całości.

 




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...