czwartek, 5 maja 2011

Haft Richelieu.




Kołnierz wykonany kilkanaście lat temu, jako uzupełnienie i ozdoba czarnej aksamitnej sukienki, mojej kilku letniej wówczas córki.
Motyw zaczerpnięty z Burdy do dzisiaj mi się bardzo podoba.
Natomiast wykonanie okropne. 
Na usprawiedliwienie dla siebie, mam pośpiech i zbyt rzadki splot batystu.
Brak wzmocnień pod haftem właściwym (który powinien być wykonany podwójnie) powoduje rozpad i strzępienie nitek.
Prezentuję  kołnierz dlatego, że mam pomysł na inne zastosowanie, no i jako obraz tego, że można skopsać naprawdę ładną rzecz.

Szok!

Moje kredensy po raz pierwszy zdeklasowały "Tęczową kulę origami" w oglądalności (która nie wiem dlaczego nie wyświetla się od kilku dni, w raz z innymi postami).
Bardzo dziękuję za zainteresowanie, a dla miłośniczek origami, które mnie odwiedzają najczęściej, na pocieszenie przygotowuję kilka tutoriali.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...