Z tą walizką jechałam w PRL- u na pierwsze kolonie, później były nesesery.
Jakoś ostała się i zaabsorbowała barwy otoczenia.
Obecnie przechowuje wycięte z papieru wykroje.
Można z nią jednak podróżować w marzeniach, czasoprzestrzeni na upartego spakować się na mini urlop.