sobota, 30 kwietnia 2011
Rustykalnie- część III.
Teraz już widać, że to meble.
Niekoniecznie kuchenne ale takie lubię.
Trudno było się rozstać ze starymi, dlatego jakaś tam namiastka.
Zakup w markecie wnętrzarskim, a potem dość męczące przemalowywanie.
Kuchnia nie praktyczna i trudna do utrzymania w czystości. No cóż, mój wybór.
Rustykalizm zaczął się kilkadziesiąt lat temu, od fajansu z Włocławka (w oddali) i rzeźbionego stołu po babci (mały fragment).
Elementy z tkanin, własny pomysł i produkcja.
To jedyne firanki w domu, dość często zmieniane, może jeszcze coś pokażę, bo się tego uskładało.
Zdjęcia w różnych pozach, niestety zbyt mała kuchnia, aby to odpowiednio ująć.
Etykiety:
decoupage,
przedmioty dekoracyjne,
przedmioty użytkowe
Subskrybuj:
Posty (Atom)