sobota, 9 lutego 2019

Moherowy berecik.


Był sobie kiedyś berecik, 
ale w ramach protestu moherowego (choć on z angory) przestał się nosić.
Tak też w rozsypce trafił w moje ręce.
Ponieważ być milusi i cieplusi to się ostał.
Jednak najpierw przeszedł metamorfozę i stał się czapeczką.



Jak zwykle przydała się włóczka kupiona do niczego.



Jak widać kółeczko też do niczego,
bo wyłącznie do ozdoby.


Całość zmodyfikowana szydełkiem.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...