Gdy spojrzałam na wodę, przypomniał mi się jeden z moich ulubionych obrazów Salvadora Dali Łabędzie odbijające się w wodzie jako słonie.
Jednak na moich zdjęciach trudno się czegoś dopatrzyć w odbiciach, a na pewno nie widać tu słoni.
wtorek, 24 sierpnia 2010
Szuwarowe odgłosy. Cała kompozycja.
Trapezowy płaszcz z reglanowym cięciem i dużym kołnierzem.
Uszyty z lnu, kory, dzianin i surówki bawełnianej.
Na kołnierzu, rękawach i częściach środkowych, ozdobne przeszycia maszynowe w dwóch kolorach cieniowanych nitek.
Przód, rozporek i mankiety, zapinane na ręcznie robione duże guziki z dzianiny.
Etykiety:
aplikacje,
haft,
moje malunki,
ubrania
Subskrybuj:
Posty (Atom)