Dzięki za pochlebnie opinie. Lubię długie kiece i rozumiem czarownice, bo niezwykle wygodnie się w nich chodzi, można nawet dosiąść miotłę. Buciory wygodne to ja też lubię, na obcasach nie chodzę, obecnie nawet sporadycznie i mam w nosie, że moje łydki nie wyglądają rewelacyjnie. Odnośnie bawełny to nie pierwsze moje podejście, kiedyś filcowałam na niej "Gwiaździstą noc" Van Gogha i plecak. Można poszukać na blogu. Najgorzej filcować na syntetyku, szczególnie gdy nie jest bardzo rzadki i włókna nie mogą się przebić na drugą stronę, zahaczając o siebie. Pozdrówki dla wszystkich oglądaczy mimo, że tak mało ostatnio mam do pokazania, ciągle mogę liczyć na Waszą obecność.
Świetna jesienna spódnica lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kieca super!!! Cudne kolory i filcowanie :)
OdpowiedzUsuń... i bez problemu wełna przyfilcowała się do bawełny ???
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo mi się podoba i masz fajne buty :D
Uwielbiam maxi spódnice, noszę bardzo często. Twoja jest urocza, a do tego oryginalna - ozdobiona Twoją twórczością. Czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńDzięki za pochlebnie opinie. Lubię długie kiece i rozumiem czarownice, bo niezwykle wygodnie się w nich chodzi, można nawet dosiąść miotłę.
OdpowiedzUsuńBuciory wygodne to ja też lubię, na obcasach nie chodzę, obecnie nawet sporadycznie i mam w nosie, że moje łydki nie wyglądają rewelacyjnie.
Odnośnie bawełny to nie pierwsze moje podejście, kiedyś filcowałam na niej "Gwiaździstą noc" Van Gogha i plecak. Można poszukać na blogu. Najgorzej filcować na syntetyku, szczególnie gdy nie jest bardzo rzadki i włókna nie mogą się przebić na drugą stronę, zahaczając o siebie.
Pozdrówki dla wszystkich oglądaczy mimo, że tak mało ostatnio mam do pokazania, ciągle mogę liczyć na Waszą obecność.
Piękna jesienna spódnica. Ta filcowa ( ? nie wiem czy tak to się nazywa) metoda daje wiele możliwości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo dokładnie nunofilc, czyli wfilcowywanie czesanki wełnianej w tkaninę za pomocą tarcia, ciepłej wody i mydła.
OdpowiedzUsuńJe krásná! Na podzimní procházky to nejlepší, určitě krásně hřeje.
OdpowiedzUsuńYour skirt looks very wonderful !
OdpowiedzUsuńOh my, those kittens are CUTE !!!!
Świetną zrobiłaś spódniczkę. Bardzo ładne kolory i wzór drzewa. Cudeńko!
OdpowiedzUsuńPonownie bardzo dziękuję za komentarze. Cieszę się, że o mnie nie zapominacie, mimo, że nic ostatnio się u mnie nie dzieje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
~Fajne kolorki, świetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńSuper spódnica , robi wrażenie
OdpowiedzUsuńchętnie i ja bym taką założyła :D
nA JESIEŃ w sam raz !!! pozDrawiaM ;)
Ale fajna... chodzę w zasadzie tylko w spodniach... ale taki styl by mi pasował :)
OdpowiedzUsuń