Spódnica powstała prawie dziesięć lat temu, na specjalną prośbę. Jako inspiracja posłużyło zdjęcie, zamieszczone przez Burdę i artykuł o motywach flamandzkich.
Teraz przypomniałam sobie o jej istnieniu.
Choć kolory raczej pastelowe, przez brak słońca są jeszcze mniej wyraziste.
Zdjęcia wyszły nieciekawe bo i o plener trudno.
Trzeba będzie poczekać do wiosny.
B O S K A!!!!! Uwielbiam spódnice z haftami, ale ta po prostu powaliła mnie na kolana....
OdpowiedzUsuńdla mnie i tak wygląda fantastycznie:D
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńpamiętam tą spódnicę z Burdy. Ale Twoja spódnica jest nie do porównania - cud malina - Hand Made - podziw i szacun!!
OdpowiedzUsuń