Tym razem świecznik ale kryształowy.
Jednak słonik też był.
Tu powstaje kwiatek.
Poniżej kolejne etapy procesu technologicznego.
W finale zwykły kieliszek jak i szklane formy na zamówienie.
Jak dla mnie strasznie ciężka praca, jednak usłyszałam, że można się przyzwyczaić.
Prace z kryształu są przepiękne... i ponadczasowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
http://curiouscreativeness.blogspot.com/2013/08/sarcasm-speak-fluently.html
ciężka bardzo praca...ale jaki efekt!
OdpowiedzUsuńpraca ciężka ale efekty są cudowne.
OdpowiedzUsuńLubię wyroby z kryształu w kolorze miodowym.Byłam kiedyś na takim pokazie to naprawdę ciężka praca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam