Prezentuję sobotnie zakupy na giełdzie minerałów w Łodzi.
Pierwszy wskoczył mi do ręki mój ulubiony nieszlifowany pasiak świętokrzyski i od razu wyskoczył, rozbijając się na podłodze. Mimo wszystko jest za piękny aby go wyrzucić. Będzie trzeba jakoś pomyśleć.
Dziwnym zakupem jest pomarańczowa kula. Ma nieregularny kształt i jest to jakiś rodzaj żywicy. Pięknie wygląda na słońcu i rozświetla pokój jak dzisiejsze poranne słońce.
Nie lubię fasetek a ku mojemu zaskoczeniu kupiłam dwa kamyczki, głęboki fiolet i granat.
Nie wszystkich wybrańców identyfikuję, może mi ktoś zechce pomóc.
Najgorsze jest, że tak trudno ograniczyć się w zakupach, a oczy śmieją się na wszystkie strony.
Następna giełda na wiosnę.
Pozdrawiam.
miałam iść ale nie poszłam, jakoś tak nie chciało mi się:p ostatnio jak byłam to nic mnie nie zafascynowało, rok w rok to samo, a i ceny nie zapraszają, zwłaszcza ceny półfabrykatów. Wychodzi się z pustym portfelem i kieszeniami pełnymi kamieni:p
OdpowiedzUsuńudane zkupy miałaś
OdpowiedzUsuńDzis wlasnie moja przyjaciolka z Lodzi,'opowiadala' mi na GG o tej corocznej 'kamiennej imprezie'...Ja zawsze zaluje,ze mnie tam nie ma,no ale kiedys...moze,jakims cudkiem uda mi sie tam byc.
OdpowiedzUsuńW Warszawie,w gmachu Politechniki tez byly kiedys organizowane targi mineralow,ale nie byly nigdy tak obfite,jak w Lodzi.
Swietne poczynilas zakupy-na pewno doczekaja sie 'oprawy' w Twoim i tylko Twoim stylu:-)
Pozdrawiam cieplutko-psiankaDK-
Piękne kamienie,jeszcze mi powiedz co pięknego wyczarujesz.Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńW piątek jade na Kasi plener z malowanego kufra...ale sie bedzie dzialo...
Najładniejsza jest kulka-żółtko. :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dużo (za dużo) pieniędzy a zakupy nie za duże jak widać. Jednak nie potrafię sobie odmówić, a niech tam dwa razy w roku.
OdpowiedzUsuńNie wiem co powstanie, pewnie jak zwykle podyktuje chwila.
Odnośnie cen, wcale nie jest tanio, ale lubię dotykać te kamienie, to co innego w odróżnieniu do zakupów przez internet, nigdy nie wiadomo czy dostanie się to samo co prezentują zdjęcia.