sobota, 16 lipca 2011
Stół po rewitalizacji.
Stół już półwieczny, kolejna rzecz po babci.
Od roku spełnia się w nowej roli, chociaż pamięta czasy wczesnej komuny. Jest rozsuwany dlatego można uzyskać pół metra w długości.
Kafelki najbardziej znanej polskiej firmy i malutkie kawałeczki terkoty, przyklejałam klejem polimerowym. Terakota dopasowuje się super, wystarczy dociąć nożyczkami gumową siateczkę, którą jest połączona.
Później oblistwować i położyć fugi.
Wszystko zajmuje nie dłużej niż trzy godziny.
W małym mieszkaniu stół trudno zaprezentować na zdjęciach.
Jednak myślę, że widać co nieco.
Etykiety:
moje projekty,
przedmioty użytkowe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny stół wyszedł, ja bardzo lubię kafelki we wszystkich formach i wszędzie:)
OdpowiedzUsuńswietny efekt koncowy:)
OdpowiedzUsuńwow ovo zaista izgleda super!!!...
OdpowiedzUsuńpusa:))...
M
Znika człowiek na chwilę, a tu same wspaniałości.... ważka mnie zauroczyła! A stół wyglada jak z katalogu! Pięknie, pięknie... :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei uwielbiam wielkie, ciężkie, grubo ciosane stoły, z wyraźną fakturą drewna, ledwo przetarte - co by drzazgi nie wchodziły w ciało - i surowe. :) Oczywiście na razie uwielbiam je na odległość, ale kto wie, może już niedługo sobie taki sprawię....niech no tylko zadomowię gdzieś na dłużej. :) Ściskam! K.
Super wyszedł:)Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie odnowiony ,podoba mi sie kolor kafelków ,chociaż nie wiem ,czy mi monitor nie przekłamuje ,widzę piekny brąz :))
OdpowiedzUsuńKafelki większe (10 x 10) są smoliście czarne i bardzo błyszczące.
OdpowiedzUsuńMałe (2 x 2 )są od koloru piaskowego po głęboki cynamon. Chyba ostanie zdjęcie najlepiej to oddaje.
Nurrgula ja też uwielbiam takie stoły z przeszłością. Jednak moje mieszkanie dla takiego stołu jest zbyt miniaturowe. Mam jeszcze jeden stół do prezentacji, też obłożny kaflami, tyle, że jeszcze nie obfotografowany.
Ja niestety też nie mam póki co warunków na taki stół, o jakim marzę....ale może kiedyś będę miała? :) Świetny pomysł miałaś na ten stary, ale piękny stół z historią. Czekam zatem na odsłonę drugiego stołu! :)
OdpowiedzUsuńooo, jaki fajowy! Tez kiedyś zrobię sobie taki, marzy mi się taki mozaikowy, układanka z malutkich kwadracików :) Jeszcze raz powiem, że stół wyszedł po prostu super!
OdpowiedzUsuńRewelka.
OdpowiedzUsuń