Motywy naklejone na czystej bieli (jeśli taka istnieje), jak widać światło ją zmienia. Niestety zdjęcia średnie, z lampą wychodziły okropnie, a do okna przysunąć się nie da.
Wreszcie skończyłam, a trwało to ponad kwartał, no cóż brak czasu.
Zakupienie odpowiedniego papieru też sprawiło dużo problemów, wreszcie dostałam W malowanym kufrze. Bardzo miła i fachowa obsługa a do tego duży asortyment. Dla tych z was, które mieszkają blisko Łodzi, polecam.
Pierwsze dwa zdjęcia i zamysł - kafelki. A tu ozdoba komody:-)))
OdpowiedzUsuńKafelki bardzo podobne, kładłam kiedyś na stół, który będzie ujęty we fragmencie. W odróżnieniu do deku(oczywiście jeśli nie trzeba ciąć) kładą się dużo szybciej.
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Bardzo ładnie się prezentuje, ciekawa jestem części II...:)
OdpowiedzUsuńCo do braku czasu, to doskonale rozumie, swój nakastlik robiłam baaardzo długo:)
Pozdrawiam!
Bardzo podoba mi sie zarówno motyw jaki i kolor ! Swietnie wygląda na białej komodzie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)