niedziela, 3 kwietnia 2011

Skałki.

Dostałam skałki. Kompletnie nie wiem czym są. 
Najbardziej intrygujący jest duży czarny, na dodatek niezmiernie lekki.
Bardzo podoba mi się zielony, wygląda jak spatynowany.
Jakby ktoś, który rozpoznał proszę o wpisy na komentarzach.

5 komentarzy:

  1. Nie za bardzo się znam na kamyczkach - ale jak mówisz że czarny jest lekki to może być ława. Duży różowy - może być - kwarc. Zielony - fluoryt? Bo miałam, nawet jeszcze mam podobny zielony, tylko nie ma w moim przypadku takich wkropień sympatycznych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne minerały.To czarne jest lekkie i ciepłe, czy ciężkie i chłodne.Trochę wygląda jak gagat-powinien być lekki i ciepły , bo to minerał organiczny..odmiana węgla brunatnego.wiele . Może coś z tektytów? ta szklistość tak mi podpowiada.to by było coś w rodzaju masy wulkanicznej, albo jak meteoryt.Nie jestem gemmologiem..trzeba pomacać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Justyna bardzo dobrze zna sie na skałach
    napewno ci pomoze je rozpoznać
    http://ustinika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Minerały dostałam przez przypadek. Nie wiadomo, kto, wyrzucił je, a ktoś, kto wie, że zawsze lubiłam kamyczki, pozbierał i dał w prezencie.
    Rzeczywiście duży czarny jest lekki, ciepły w dotyku i tak jakby maźnięty po wierzchu lakierem. Wygląda rzeczywiście jak węgiel tylko lżejszy. O zielonym też myślałam, że to fluoryt tylko jakby z domieszką mleka, te szlifowane (biżuteryjne) wyglądają inaczej. W każdym bądź razie ładnie przepuszcza światło.
    Jeden jest ciemno zielony (nad tym jasno) i w jednym miejscu wygląda jak malachit. Teraz widzę, że zdjęcie jest prześwietlone przez ostre słońce, dałam tylko jedno bo zbliżenia skopsałam. Może jeszcze coś wrzucę.
    Bardzo Wam dziękuję za pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, ktoś wyrzucił! Ja też tak kiedyś przywiozłam minerały z Sudetów,zabierając wyrzuconą kupkę śliczności :-)
    Co do skałek, z tego co widać na zdjęciu - Jasny minerał po prawej na górze to kalcyt, czarny po lewej na górze to gagat, kawałek skały pod gagatem to zlepienic z kwarcem (jasne kawałki to kwarc), gładki kamień po prawej nie wiem, potrzebowałabym lepsze zdjęcie, najlepiej z widocznym przełamem. Z tego, co widać tutaj, może to być serpentynit albo nawet malachit (jeśli nie jest czarny, oczywiście, bo nie bardzo widzę), zielony na prawo od niego to może być serpentynit lub nefryt lub malachit (nie widać za bardzo na tym zdjęciu). Jaśniejszy zielony obok nich, bardziej w środku to chalcedon. Jeśli jest półprzezroczysty, to jest on chryzoprazem (chryzopraz to znacznie szlachetniejsza odmiana chalcedonu). Szarawy kamień na lewo od niego to może być fluoryt lub kwarc - nie widać za bardzo. Na samym dole w środku zlepieniec z kwarcem, biotytem (może bardzo ciemny fluorytem, trochę nie widać) i może czymś jeszcze, po prawej na dole to może być bazalt albo piaskowiec (trochę zbyt prześwietlony, abym poznała. Ten po lewej niestety jest bardzo prześwietlony :-( ale chyba to wapień.
    Abym miała większą pewność, musiałabyś zrobić jeszcze jakieś zdjęcia, najlepiej po sztuce i wrzucić je gdzieś albo mi podesłać. Chętnie na nie rozpoznawczo popatrzę :-) No i dobrze by było, abyś sprawdziła twardość. Zasada jest taka - twardszy minerał rysuje miększy, a równoważne z trudem rysują się wzajemnie. Ten szarawy kawałek w drugim rzędzie od dołu - przejedź po nim czubkiem noża - nóż fluoryt zarysuje, kwarcu nie.
    Twardość minerałów i zorcową skalę twardości podaję na blogu sarmatix.blogspot.com. Twardość tych minerałów, których jeszcze tam nie wrzuciłam, jest na pewno gdzieś w sieci.
    Mam nadzieję, że trochę pomogłam :-)
    Buziorki***

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...