Kiedyś ubranka dla dzieci szyło się z czegoś, a właściwie przerabiało.
Spódniczka ze spodni tatusia lub mamusi, już nie pamiętam.
Lamowana i podszywana bawełną. Kieszenie workowe.
Dla ozdoby robaczek ozdabiany jablonexem.
Ależ śmieszny ten robaczek!! Bardzo pięknie i precyzyjnie uszyta ta spódniczka!! A broszki z poprzednich postów znów zrobili na mnie wrażenie - podoba mi się jak łączysz kolorki, Pozdrawiam, N.
Z sentymentem oglądam tego typu przeróbki. Takie czasy chyba nie wrócą, ale upiększanie, nadawanie nowego sznytu dla rzeczy nietuzinkowych chyba nigdy nie minie. A u Ciebie na pewno:) Pozdrawiam serdecznie:) Ania
Muszę przyznać, że znowu mnie zaskoczyłyście. Zwyczajna spódniczka, zdjęcia wklejone ot tak, bo ostatnio nowych prac mało. Muszę powiedzieć córce, że jej spódniczka ma wielki powrót. Pewnie nie będzie wiedziała, o którą chodziło. Dziękuję.
odlično!!!....izgleda lijepo i svježe s crvenim detaljima:))...
OdpowiedzUsuńM
Ależ śmieszny ten robaczek!! Bardzo pięknie i precyzyjnie uszyta ta spódniczka!! A broszki z poprzednich postów znów zrobili na mnie wrażenie - podoba mi się jak łączysz kolorki, Pozdrawiam, N.
OdpowiedzUsuńAle fajniutka-sama bym taka zalozyla.
OdpowiedzUsuńsliczna :)
OdpowiedzUsuńZ sentymentem oglądam tego typu przeróbki. Takie czasy chyba nie wrócą, ale upiększanie, nadawanie nowego sznytu dla rzeczy nietuzinkowych chyba nigdy nie minie. A u Ciebie na pewno:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ania
Świetna spódniczka! Uwielbiam recyklingowe ciuszki! :) Zdolne ręce masz....
OdpowiedzUsuńŚliczna! I inna niż wszystkie:)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że znowu mnie zaskoczyłyście. Zwyczajna spódniczka, zdjęcia wklejone ot tak, bo ostatnio nowych prac mało.
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć córce, że jej spódniczka ma wielki powrót. Pewnie nie będzie wiedziała, o którą chodziło.
Dziękuję.