poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Absolutnie nie na upały.


No cóż nie przewidziałam, że będę bite rekordy w osiągach temperatury.
Jutro finał na manekinie. 
Z noszeniem trzeba poczekać na chłody.
Nie wiem co lepsze?

2 komentarze:

  1. no no, jakiś piękny wytwór się szykuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no jak to co ciepełko=słoneczko najlepsze, ale na zimowe dni, bo kiedyś zima przyjdzie, przyda się ciepełko od szala czy co tam szykujesz.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...