Sweter z wełnianej dzianiny.
Przerobiłam go dawno temu, ponieważ był bezkształtny.
Wystarczyło przeciąć przód i obszyć ściągaczami z dołu.
Pętelki na guziki wykonane muliną, ściegiem dzianym.
Kwiatki jak już pisałam, wykonane z pojedynczych oczek ściegu łańcuszkowego.
Falbanki obrębione zygzakiem maszynowym, przyszyte i przeszyte stebnówką.
sweterek po przerobce wyglada bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńFajny sweterek wyszedł, choć ja nie przepadam za takimi pod szyję :)
OdpowiedzUsuńJa natomiast tylko pod szyję, a najlepiej stójka lub golf, bo często boli mnie gardło.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.